Ogłoszenie |
|
:-) |
Autor |
Wiadomość |
kustigiza
Wojtek Kudłacz


uwierzytelnianie: 12345
Wiek: 32 Dołączył: 20 Lis 2009 Posty: 694 Piwa: 663/248 Skąd: Krościenko n.D
|
Wysłany: 2015-04-08, 15:13
|
|
|
Według jakich parametrów kobiety wybierają szampon?
- liczy się efektywność, zapach, kolor, design opakowania, rekomendacja koleżanek, reklama, cena, no i przede wszystkim skuteczność.
A faceci?
- Na etykiecie musi być napisane "szampon" |
_________________ FLY FISHNG IN POLAND
https://www.facebook.com/.../?ref=bookmarks
 |
|
|
|
 |
Laks
byle do weekendu


uwierzytelnianie: 12345
Wiek: 37 Dołączył: 22 Lut 2008 Posty: 3286 Piwa: 1345/770 Skąd: azymut 0°
|
|
|
|
 |
MaciejK


uwierzytelnianie: 12345
Wiek: 31 Dołączył: 06 Lis 2012 Posty: 443 Piwa: 100/193 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 2015-04-08, 17:34
|
|
|
u mnie w pracy są pizdusie, ktorzy kupują szampon barwiący włosy... |
_________________ http://przyjacielerudawy.pl/
 |
|
|
|
 |
Darek K

uwierzytelnianie: 13579
Wiek: 47 Dołączył: 10 Maj 2014 Posty: 210 Piwa: 50/235 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 2015-04-08, 20:33
|
|
|
Wojtek pisał o FACETACH |
|
|
|
 |
MaciejK


uwierzytelnianie: 12345
Wiek: 31 Dołączył: 06 Lis 2012 Posty: 443 Piwa: 100/193 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 2015-04-08, 20:40
|
|
|
to tak jak z kolorami... prawdziwy facet rozróżnia tylko 3:
fajny
**ujowy i pedalski :D |
_________________ http://przyjacielerudawy.pl/
 |
|
|
|
 |
luge667
Krystian


uwierzytelnianie: 12345
Wiek: 40 Dołączył: 05 Gru 2012 Posty: 340 Piwa: 27/52 Skąd: Reda
|
Wysłany: 2015-04-09, 07:54
|
|
|
A co jeżeli jest napisane SZAMPON JAJECZNY ? |
|
|
|
 |
Rafał H

uwierzytelnianie: 12345
Wiek: 32 Dołączył: 24 Wrz 2012 Posty: 172 Piwa: 25/99 Skąd: Żabnica
|
Wysłany: 2015-06-28, 20:10
|
|
|
Szef kładzie przed sekretarką kartkę ze zdaniem:
"Pieprzyć nie wolno zwolnić."
I mówi:
- Przecinek postaw sama. |
|
|
|
 |
Więcej szczegółów
|
Wystawiono 2 piw(a): kamyk, Szymon |
 |
Rafał H

uwierzytelnianie: 12345
Wiek: 32 Dołączył: 24 Wrz 2012 Posty: 172 Piwa: 25/99 Skąd: Żabnica
|
Wysłany: 2016-04-12, 20:53
|
|
|
Pewnego dnia Jezus zwołał w niebie swoich apostołów, i powiedział: – Na ziemi źle się dzieje. Słyszałem na temat rozprzestrzeniającej się tam pladze narkomanii i musimy cos z tym zrobić, lecz problem w tym ze niezbyt wiele o tym zjawisku tak naprawdę tutaj wiemy. W związku z tym wysyłam was wszystkich z misja na ziemie: idźcie i zdobądźcie próbki rożnych narkotyków. Kiedy to się wam uda, wróćcie tutaj do mnie i razem przyjrzymy się z czym mamy do czynienia. Jak postanowił, tak się tez stało. Apostołowie udali się na ziemie i po jakimś czasie zaczęli powracać ze zdobytymi narkotykami.
– Puk, puk! – rozległo się u drzwi Jezusa. – Kto tam? – Św. Piotr. – Co przytargałeś? – Marihuanę z Kolumbii. – Ok. wchodź.
– Puk, puk! – Kto tam? – Św. Marek. – Co przytargałeś? – Haszysz z Amsterdamu. – Ok wchodź.
– Puk, puk! – Kto tam? – Św. Paweł. – Co przytargałeś? – Konopie z Indii. – Ok wchodź.
– Puk, puk! – Kto tam? – Św. Łukasz. – Co przytargałeś? – Opium z Indonezji. – Ok wchodź.
– Puk, puk! – Kto tam? – Św. Krzysztof. – Co przytargałeś? – LSD i trochę trawki z jakichś akademików w Europie. – Ok. wchodź.
I tak po pewnym czasie zebrał się już prawie cały komplet.
– Puk, puk! Rozległo się raz jeszcze.
-Kto tam? – Judasz. – Co przytargałeś? – Policja!!! Wszyscy na glebę i się nie ruszać!!!! |
|
|
|
 |
Temolo
Lata mucha kolo ucha


uwierzytelnianie: 12345
Wiek: 40 Dołączył: 03 Paź 2012 Posty: 1089 Piwa: 227/280 Skąd: Salmour IT
|
Wysłany: 2016-12-29, 11:13
|
|
|
Z netu
 |
_________________ Pozdrawiam Temolo
,Jaxon Mo 11'#4 |
|
|
|
 |
accord


uwierzytelnianie: 11111
Wiek: 46 Dołączył: 29 Lis 2013 Posty: 196 Piwa: 46/38 Skąd: bielsko
|
Wysłany: 2018-03-06, 19:57
|
|
|
Znasz pozycję na rodeo? To jest tak jak na jeźdźca z drobną zmianą, że gdy facet już jest w środku, ona mówi, że ma AIDS, a potem próbuje jak najdłużej utrzymać się w siodle |
|
|
|
 |
Więcej szczegółów
|
Wystawiono 1 piw(a): Szymon |
 |
pawel22


uwierzytelnianie: 12345
Dołączył: 14 Mar 2018 Posty: 4 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: 2018-03-26, 13:00
|
|
|
Małżonek wraca ze szpitala, gdzie odwiedzał bardzo chorą teściową i wkurzony do granic mówi do żony:
- Twoja matka jest zdrowa jak ryba, niedługo wyjdzie ze szpitala i zamieszka z nami.
- Nie rozumiem - mówi żona - wczoraj doktor powiedział mi, że mama jest w stanie agonalnym.
- Nie wiem co on tobie powiedział, ale mnie radził przygotować się na najgorsze. |
_________________ Ciekawskość jest skrzywieniem ciekawości. |
|
|
|
 |
domel
Tomek Dyduch


uwierzytelnianie: 12345
Wiek: 41 Dołączył: 30 Sie 2006 Posty: 1844 Piwa: 155/73 Skąd: Oświęcim
|
Wysłany: 2018-07-05, 11:07
|
|
|
http://joemonster.org/mg/214212 |
_________________ A ja myślę, że całe zło tego świata bierze się z myślenia.
Zwłaszcza w wykonaniu ludzi całkiem ku temu nie mających predyspozycji. |
|
|
|
 |
Więcej szczegółów
|
Wystawiono 1 piw(a): Szymon |
 |
domel
Tomek Dyduch


uwierzytelnianie: 12345
Wiek: 41 Dołączył: 30 Sie 2006 Posty: 1844 Piwa: 155/73 Skąd: Oświęcim
|
Wysłany: 2018-08-29, 07:25
|
|
|
Było sobie dwóch kumpli-drwali: Wiesław i Patryk. Poszli pewnego razu do roboty i Wiesiek odrąbał sobie rękę. Patryk - myk, myk - wrzucił rękę do torebki foliowej, Wiesława do samochodu i szybko zawiózł do szpitala.
- Ręka... taaa... - mruczy chirurg. - Będzie ciężko. Za cztery godziny proszę przyjechać po kolegę.
Po tym czasie Patryk przyjeżdża do szpitala.
- Gdzie Wiesiek?
- W ping-ponga gra.
Rzeczywiście - drwal napiżdża w pingla przyszytą ręką aż miło.
Po tygodniu Wiesławowi przydarzył się podobny wypadek - odrąbał sobie nogę. Patryk analogicznie - noga, torebka, Wiesiek, samochód, szpital.
- Noga, ciężka sprawa - mówi chirurg. - Proszę przyjść za sześć godzin.
Po tym czasie Patryk przyjeżdża do szpitala, a tam na trawniku Wiesio przyszytą nogą w piłkę gra, aż szyby lecą.
Po tygodniu Wisława dopadł pech jeszcze większy. Odrąbał sobie głowę. Patryk - standard: głowa, torebka, korpus Wiesława, auto, szpital.
- Uuuu... ciężka operacja z tą głową, ale za 10 godzin powinno być OK - mówi chirurg.
Po tym czasie do szpitala zajeżdża Patryk.
- Gdzie Wiesław?
- Nie żyje.
- Jak to?! Przecież miało być OK. Operacja wprawdzie ciężka...
- Bo była ciężka! Ale żeś pan, kuźwa, Wieśka w torebce udusił! |
_________________ A ja myślę, że całe zło tego świata bierze się z myślenia.
Zwłaszcza w wykonaniu ludzi całkiem ku temu nie mających predyspozycji. |
|
|
|
 |
domel
Tomek Dyduch


uwierzytelnianie: 12345
Wiek: 41 Dołączył: 30 Sie 2006 Posty: 1844 Piwa: 155/73 Skąd: Oświęcim
|
Wysłany: 2018-08-30, 08:20
|
|
|
W Warszawie postanowiono zorganizować konkurs na wzorcowy budynek "bez barier".
Komisja stwierdziła, że takim, najlepiej spełniającym wymogi konkursu budynkiem, jest Sejm. W uzasadnieniu podała, że nie ma takiego stopnia upośledzenia, który uniemożliwiłby dostanie się tam! |
_________________ A ja myślę, że całe zło tego świata bierze się z myślenia.
Zwłaszcza w wykonaniu ludzi całkiem ku temu nie mających predyspozycji. |
|
|
|
 |
domel
Tomek Dyduch


uwierzytelnianie: 12345
Wiek: 41 Dołączył: 30 Sie 2006 Posty: 1844 Piwa: 155/73 Skąd: Oświęcim
|
Wysłany: 2018-09-03, 08:28
|
|
|
1. Tańczy Hrabia z jakąś Baronową na balu.
W pewnym momencie odzywa się:
- Pani Baronowo, czy oddałaby mi się Pani za milion dolarów?
Baronowa "oburzona" - no jak to, Panie Hrabio?
Hrabia: Niech Pani pomyśli, chodzi o milion dolarów.
Baronowa po chwili: Za milion dolarów oddałabym się Panu, Panie Hrabio..
Hrabia po chwili zagaduje: A czy oddałaby mi się Pani za jednego dolara?
Baronowa oburzona: Ależ Panie Hrabio, za kogo mnie pan ma?
Hrabia: To już ustaliliśmy, teraz się targujemy....
2. Po 25 latach jeżdżenia Harleyem facet doszedł do wniosku, że zobaczył już kawał świata i uznał, że czas osiąść gdzieś na stałe. Kupił więc kawałek ziemi w Vermont, tak daleko od innych ludzi, jak to tylko możliwe. Z listonoszem widział się raz na tydzień, a po zakupy jeździł raz na miesiąc. Poza tym była tylko natura i on. Po mniej więcej pół roku takiego życia słyszy stukanie do drzwi. Idzie, otwiera i widzi wielkiego, brodatego tubylca.
- Cześć ? mówi tubylec. ? Jestem Enoch, twój sąsiad, mieszkający jakieś cztery mile w tamtym kierunku. Za jakieś dwa dni, wieczorem, urządzam małe przyjęcie. Miałbyś ochotę przyjść?
- Jasne, po pół roku na tym odludziu, będzie fajnie.
Enoch pożegnał się i juz miał iść, ale odwraca się i mówi:
- Słuchaj, jesteś tu nowy, więc chyba powinienem cię ostrzec, że będziemy tam ostro pili.
- Nie ma problemu, 25 lat jeździłem Harleyem. Myślę, że dam sobie radę.
Enoch już ma odchodzić, ale jeszcze odwraca się i mówi:
- Powinienem cię też ostrzec, że nie było jeszcze imprezy bez bijatyki.
- Z dwudziestopięcioletnim doświadczeniem jako motocyklista myślę, że dam sobie radę.
Enoch odwraca się i już ma iść, ale przypomina sobie jeszcze coś i mówi:
- Muszę ci też powiedzieć, że te przyjęcia to istna orgia seksu.
- Widziałem już rzeczy, o których mi się nawet nie śniło. Po 25 latach jeżdżenia Harleyem i pół roku na tym odludziu jestem więcej niż gotów, zwłaszcza na to. Aha, Enoch, zanim zapomnę. Jak powinienem się ubrać na to przyjęcie?
- Ubierz się jak chcesz. I tak będziemy tylko my dwaj?
3. W tramwaju facet pyta drugiego:
- Ile przystanków jest do Placu Wolności?
- Trzy
Za dwa przystanki facet upewnia się:
- To teraz jeszcze jeden?
- No teraz to pięć |
_________________ A ja myślę, że całe zło tego świata bierze się z myślenia.
Zwłaszcza w wykonaniu ludzi całkiem ku temu nie mających predyspozycji. |
|
|
|
 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
|
|